To najczęściej zadawane pytanie przez naszych klientów podczas pierwszego kontaktu. Niestety odpowiedź na to pytanie jest dosyć złożona. Regeneracja filtra DPF, którą nazywamy praniem ze względu na użycie wody z detergentem podczas jej przeprowadzania, jest procesem właściwie automatycznym. Jednak, by filtr podłączyć w specjalistycznej maszynie do czyszczenia, musimy go najpierw wyjąć z auta. Nie da się przeprowadzić tej regeneracji „na samochodzie”. Stąd kosztowo całość naprawy musimy podzielić na dwie części: regeneracja oraz demontaż i adaptacja.
Pranie
Przeznaczona do czyszczenia katalizatorów i filtrów DPF maszyna Flash Cleaner Machine, której używamy w naszej pralni jest jak działo samobieżne. Wystarczy odpowiednio podłączyć przygotowany filtr i nacisnąć przycisk „start”. Resztę wykonuje już sama. Na początku mierzy przepustowość filtra wtłaczając doń sprężone powietrze. Po kilku chwilach wypluwa wydruk z wynikiem testu. Możemy z niego odczytać czy filtr DPF lub katalizator jest zapełniony i w jakim stopniu. Skalibrowana maszyna pokazuje bardzo dokładny pomiar. Następnie – jeśli filtr wymaga prania – przystępuje do czyszczenia: wtłacza do filtra pod dużym ciśnieniem gorącą wodę ze specjalnym enzymem i impulsowo wypłukuje wszystkie osady. Potem następuje faza suszenia, a na końcu ponowny test przepustowości i ciśnienia zwrotnego. Jeśli wyniki są zadowalające, filtr możemy wyjąć z maszyny i przygotować do zmontowania w aucie. Ta operacja od początku istnienia naszej firmy kosztuje u nas 450 zł brutto.
Demontaż
Choć wydaje się, że filtr DPF jest częścią dość uniwersalną, bo w każdym pojeździe działa właściwie na tej samej zasadzie, to producenci aut montują go w pojazdach w różny sposób. Kiedy ten element zaczął pojawiać się w samochodach, był zazwyczaj umieszczany w dalszej części układu wydechowego. Najczęściej pod podłogą pojazdu w połowie rury wydechowej. Taki układ z punktu widzenia naprawy lub wymiany jest bardzo pożądany. Niestety w miarę upływu czasu i masowego korzystania z filtrów DPF okazało się, że jego sprawność jest tym większa, im wyższa temperatura jego pracy. Spaliny z silnika zanim dotarły do filtra lecąc przez około dwumetrowy odcinek rury, zdążały się wychłodzić. Żeby zapewnić odpowiednią temperaturę pracy filtra DPF, konieczne było np. montowanie w nim dodatkowej świecy. Z czasem producenci aut doszli jednak do wniosku, że lepszym rozwiązaniem jest przesunięcie go bliżej silnika. Dzięki temu w naturalny sposób będzie mu cieplej i będzie pracował efektywniej. Niestety przeniesienie go spod samochodu do komory silnika powoduje, że wydobycie go stamtąd jest znacznie trudniejsze, z powodu nagromadzenia innych elementów w tym obszarze. W lepszym przypadku by dostać się do filtra DPF wystarczy opuścić zawieszenie (tzw. sanki – tak rozwiązane jest to w autach z grupy VW) , w najgorszym konieczne jest nawet opuszczenie silnika (duże suvy Audi, BMW).
Oczywiście taka operacja jest bardziej czasochłonna niż odkręcenie czy – w niektórych przypadkach – odcięcie filtra DPF spod auta. A co za tym idzie: droższa. W przypadku nieskomplikowanych konstrukcyjnie modeli aut demontaż filtra DPF lub katalizatora kosztuje u nas od 400 zł brutto. W tej cenie zawiera się także koszt wstępnej diagnostyki komputerowej i tzw. adaptacji, czyli kasowania błędów i wgrania filtra DPF jako nowej części po założeniu do samochodu.
Koszty dodatkowe
Zasadniczo naprawa (regeneracja) filtra DPF składa się tych dwóch wymienionych wcześniej procesów: demontażu/montażu i kodowania orez regeneracji zwanej przez nas roboczo praniem. Koszt naprawy wynosi zatem: 450 zł – gdy klient przynosi nam wymontowany filtr lub od 850 zł – gdy na miejscu zajmujemy się także demontowaniem i adaptacją tej części. Bywają jednak sytuacje, kiedy łączna wartość naprawy może się zwiększyć. Najczęściej dzieje się tak, kiedy pojazd jest wyposażony w więcej niż jeden filtr DPF. Cena naprawy podwaja się, ale stosujemy specjalny rabat na drugi i kolejne filtry oraz wielką zniżkę za zdemontowanie kolejnych elementów.
Inną przyczyną zwiększonego kosztu naprawy bywa nietypowe rozwiązanie konstrukcyjne auta: rozdzielenie filtra DPF i katalizatora. Zazwyczaj bowiem filtr cząstek stałych i katalizator są umieszczone w jednej puszcze, jednym „tłumiku”. Wtedy katalizator jest niejako przy okazji też wyczyszczony podczas prania. Niestety zdarzają się sytuacje, że katalizator i filtr DPF są zupełnie odrębnymi elementami w układzie wydechowym. Jeśli filtr DPF jest mocno zbrudzony i przestaje dopalać się prawidłowo, złogi cząstek stałych zaczynają osadzać się wyżej czyli także w katalizatorze, który jest zawsze położony bliżej silnika. Gdyby wyprać wyłącznie filtr DPF pozostawiając katalizator bez czyszczenia, to po zmontowaniu układu wydechowego prawidłowe ciśnienie spalin, które wraca do układu, może wypchnąć zanieczyszczenia z katalizatora i zatrzymają się one w filtrze DPF. To spowoduje, że zapełni się on krańcowo znacznie szybciej niż w sytuacji, gdy katalizator jest czysty. Bezwzględnie więc zalecamy pranie obu elementów jeśli występują one osobno.